Płyn oksydacyjny 

Niedawno świętowaliśmy zakończenie starego i rozpoczęcie nowego roku. Wznosząc toasty, użytkownicy okularów i soczewek kontaktowych, składali sobie najlepsze życzenia, stukając się przy tym lampkami szampana. Okazuje się, że ma on coś wspólnego ze szkłami kontaktowymi, a mianowicie… bąbelki! O ile obecność pęcherzyków gazu w winie musującym nikogo nie dziwi, tak w przypadku płynu do soczewek, może wprawiać wiele osób w konsternację. W dzisiejszym artykule mowa będzie o enigmatycznej oksydacji.

Najbardziej popularnym i najczęściej stosowanym sposobem dezynfekcji soczewek kontaktowych, jest ten przy pomocy płynu wielofunkcyjnego, tzw. MPS (multi purpose solution), który służy do czyszczenia, przechowywania i dezynfekowania soczewek kontaktowych. Niestety zawiera konserwanty, a przed włożeniem do pojemnika, wymaga umycia soczewek w sposób mechaniczny, poprzez pocieranie.

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że poza wspomnianym MPS-em, istnieje również płyn oksydacyjny. Od wielofunkcyjnego, różni się dużo większą skutecznością w usuwaniu bakterii i zanieczyszczeń, a z uwagi na kompletny brak konserwantów, jest on polecany wszystkim użytkownikom soczewek kontaktowych, w szczególności alergikom oraz osobom o wyjątkowo wrażliwych oczach. Można go stosować z różnymi rodzajami soczewek: twardymi, miękkimi oraz silikonowo-hydrożelowymi.

Płyn oksydacyjny wykorzystuje nadtlenek wodoru, który musi zostać zneutralizowany, dzięki zastosowaniu specjalnego pojemnika z dyskiem katalizatora, w którym przechowujemy soczewki. Aby proces prawidłowej i bezpiecznej dezynfekcji nie powodował dyskomfortu, a nawet poparzeń, musi trwać nieprzerwanie, conajmniej 6 godzin. Wówczas, zauważalne będą bąbelki powietrza ulatujące ku górze pojemnika, zupełnie jak w gazowanych napojach. 

Dzięki takiemu działaniu płynu, soczewek nie trzeba czyścić mechanicznie, ponieważ neutralizacja usuwa wszelkie białka i lipidy z powierzchni szkieł kontaktowych. Po upływie sześciu godzin, proces zakończy się i będzie można założyć soczewki bezpośrednio na oczy, bez dodatkowego przepłukiwania ich. Rożnica jest natychmiastowo wyczuwalna, a jakość i komfort – bez porównania! Żaden płyn multifunkcyjny nie zapewni takiej czystości. 

Jeśli do tej pory nie znaliście i nie korzystaliście z oksydacji – zapytajcie o nią swojego zaufanego optometrysty. 

Przy okazji pamiętajcie, że woda z kranu nie nadaje się do czyszczenia, ani przechowywania szkieł kontaktowych, oraz o tym, że każdy użytkownik soczewek kontaktowych powinien mieć także okulary, do naprzemiennego stosowania, aby cieszyć się ze zdrowych, odpowiednio dotlenionych oczu. 

Podobne wpisy